Samsung miał wielkie ambicje, by wyprzedzić konkurencję w wyścigu technologicznym. Niestety, rzeczywistość zweryfikowała te plany. Nowy raport wskazuje, że produkcja układów w litografii 1.4 nm została opóźniona aż do 2028 roku. Firma zmienia strategię i koncentruje się teraz na bardziej realistycznym celu – litografii 2 nm.
Problemy w Samsung Foundry nie są niczym nowym – już przy wdrażaniu procesu 3 nm z użyciem tranzystorów GAA, firma zmagała się z niskimi współczynnikami uzysku. To właśnie ten czynnik miał uniemożliwić masową produkcję i pokrzyżować plany wejścia na rynek z impetem. Teraz historia się powtarza – linie produkcyjne 1.4 nm miały ruszyć w fabryce Pyeongtaek 2 w 2026 roku, ale te plany zostały wstrzymane.
Zamiast brnąć dalej w ambitny, ale nierealny proces 1.4 nm, Samsung postanowił skupić się na 2 nm. I tutaj widać światełko w tunelu – firma notuje pozytywne wyniki testów, a masowa produkcja ma ruszyć jeszcze w 2025 roku. Co więcej, rozpoczęto przygotowania do wdrożenia 2 nm w USA – w zakładzie w Taylor już w pierwszym kwartale 2026 roku. Taki obrót spraw może uratować reputację Samsung Foundry.
Niepokojące są jednak informacje o stratach finansowych działu foundry Samsunga. Firma od kilku kwartałów notuje spadki, co zmusiło ją do ograniczenia inwestycji w rozwój najnowszych procesów litograficznych. To z kolei oznacza, że dystans do TSMC i Intela może się jeszcze powiększyć.
Źródło informacji: WCCFTech
Zdjęcie z okładki artykułu: Onetech