Premiera Nothing Phone (3) już 1 lipca, a do sieci trafiły właśnie oficjalne rendery, które całkowicie przeczą wcześniejszym przeciekom. Okazuje się, że zdjęcie opublikowane przez tipstera Maxa Jambora było fałszywe, a prawdziwy wygląd telefonu prezentuje się zupełnie inaczej. Nowe materiały pokazują urządzenie w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej oraz białej (która według niektórych źródeł może być określana jako szara).
Z przodu Nothing Phone (3) wyposażono w ekran z otworem na kamerę selfie, ale najwięcej emocji budzi tył urządzenia. Smartfon posiada aż trzy tylne aparaty, ustawione w bardzo nietypowy sposób — górny obiektyw znajduje się bliżej krawędzi niż ten poniżej, co dla wielu może wyglądać dziwnie czy wręcz kontrowersyjnie. Nothing potwierdziło, że ten przesunięty obiektyw to 50-megapikselowy peryskopowy teleobiektyw, a plotki mówią, że pozostałe dwa aparaty (główny i ultraszerokokątny) również mają matryce 50 MP. Charakterystycznym elementem tylnego panelu jest też czarny okrąg po prawej stronie, będący częścią systemu Glyph Matrix.
Z oficjalnych renderów wynika, że Nothing Phone (3) będzie wykonany z metalu, co ma zapewnić mu solidność i premiumowy wygląd. Na lewym boku znalazły się przyciski głośności, natomiast po prawej stronie – przycisk zasilania oraz dodatkowy klawisz, który może być znanym już z Nothing Phone (3a) i 3a Pro tzw. Essential Key. Jego funkcjonalność nie została jeszcze ujawniona, ale możemy się spodziewać, że będzie dało się go dowolnie przypisać do wybranych akcji.
Źródło: AndroidHeadlines
Nothing potwierdziło, że Phone (3) będzie napędzany układem Snapdragon 8s Gen 4, co zwiastuje sporą moc obliczeniową, zwłaszcza w średniej półce premium. Producent obiecuje także pięć lat aktualizacji systemu operacyjnego oraz siedem lat poprawek bezpieczeństwa. To podejście, które zdecydowanie wyróżnia Nothing na tle wielu konkurentów. Pozostaje jednak pytanie: czy kontrowersyjny design i potężny SoC wystarczą, by podbić rynek w obliczu coraz silniejszej konkurencji?
Źródło informacji: GSMarena
Zdjęcie z okładki artykułu: AndroidHeadlines